Archiwum lipiec 2004, strona 1


lip 07 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

Witam witam :p Hahaha Nie ze moja Truskawencja tu zagladnela :) Wiadomo kochanie lof :* :* :* No to ten .... Wczoraj bylam w miescie... Z Kasia, Julka, Iwonka i jej malym braciszkiem Mikolajem oras mojom kolezanka Ewa ktora byla z corka Zuzia :) No wiec ekipa byla The Best ;p Poszlismy najpierw na solare Ale opalalam sie tylko ja, Kasia i Ewa ;] Reszta musiala niestety czekac :p Po solarce poszlismy syscy do ogrodka Warki bo bylismy glodni a tylko tam mozna jesce Sultana :) No wiec so siedzielismy ladnie pieknie i jedlismy ... Ino julka mi zjadla cale jedzenie ;/ Juz jej nigdzie nie zabieram bo bylam glodna i ale sie najadlam ;/ :p Jak szlam spowrotem z ogrodka to spotkalam pewna pania ktora mnie tak zmierzyla ze hoho ;/ Ehhh ciezko z niektorymi ludzmi jes niestety ;/ Ale coz... Takie zycie :) Gdy bylam kolo domku napisalam Dominikowi smsa czy jes w domku bo jak tak to do niego przyjade a on napisal ze jes na lawce wiec postanowilam ze pojade ;] Ino jesce psed samym wyjsciem sms od kubicza ze on Domin i Walor som glodni i ze mamy im przywiesc pite po meksykansku z sosem czosnkowym <auaj wymagania jak do unii europejskiej> No ale skoro zamowili no to wiadomo ze pojechalysmy :) Hehe Slabo zdziwnieni byli na ich widok :p Na lawce byli oni i jesce Didi I Gosia, Dagosz, Mlodziez i yyy Asook i Clinic.. I to sysko juz chyba ;p Pozniej jesce wiara doszla niektorzy poszli... Wiadomo nie :) heh Yyyyy no i ten ... chfile posiedzialam i pojechalismy ;p O3wiscie syscy z lawki musieli wyprobowac Kasi skutera... Dziwne ze on jesce zyje ;p A Walor jak jechal.... Hahahaha pizgalam ;p Jak on na tym wygladal ;p To jes koniec ;p A ten ... jak wyjezdzalismy to akurat Kuba wyjezdzal... Hahahaha Gosciu ma parfko i swieci ;p Jak on smiesznie za kierownica wyglada to jes koniec ;p Nasmialam sie przy nich f huj ;p Nooo Po powrocie do domku poszlam spac ;p Bo przeciesz zmeczenie f huj bylo ;p A dzisiaj byla u mnie ciocia w ciazy.. I ona bedzie musiala jechgac do szpitala :( A ja bede musiala byc z jej dzieckiem 3 letnim Mateuszkiem ;p <nie wiem jak ja i on to przezyjemy ale damy rade :)> Dopla koncze...

P.S. W Niedziele jade na Schreka 2 JUz nie moge sie doczekac :)

mania^^ : :
lip 04 2004 Wakacje BoSzKoOf 2004 rozpoczete!!! :)
Komentarze: 3

Jaaaaa Wczorajsza impreza?? Max Nad Maxy!! No masakrycznie mi sie podobalo ;] Malo tanczylam ale co tam :p Czasami czeba so odpuscic ;] Paczylam so na tych syskich ludzikoof i szalalam ;p Niektorzy sie naprafde nie kontrolowali ;p I byla smiechawa z takich ;p No ale sysko od poczatku.... Wczoraj sie obudzilam o godziie 10.00 ;] Posprzatalam caly domek :) <za to cialam plusiki u Kubicza ale on mi nie dal ;p> i poszlam myc samochod ;] Umylam i byl po prostu blysk ;] <szkoda tylko ze pozniej zaczelo padac ;/ > Tata mi powiedzial ze mamy umyc jesce samochod znajomych co akurat u nas byli No to umylysmy i tez byl blysk ;] Poszlam so pozniej na neta i tak zlecialo mi do godzinki 16.00 Oszalalam ze tak szybko tyle czasu minelo ale coz... Poszlam do domku ;] Ogladnelam tam jakies gupoty jesce i sie wykompalam ;] Ubralam, uczesalam, umylam zabki ;p I powiedzialam mamusi ze zaras wyjezdzamy <musiala mnie zawiesc do boszkowa bo inne transporty nie wypalily ;p> W Boszkowie bylam o godzinie 19.20 i poszlam do domku mojego kolegi Tomasza ;] I tam byli prafie syscy z ekipy zatorza i niektorzy z ekipy innej ;p Czyli : Tomasz, Bolek, Mol, Lechu, Szimber, Mirka, Iwonka, Andrzej, Bali, Natalia, Daria i to sysko chyba ;p Oni tam syscy o3wiscie sie najebali ;p I poszlismy do Namiotu Relaksiku mojego kochanego ;] Na poczatku troche malo ludzikoof bylo, ale jak wyczailam ze przyjazni przyjechalo to juz bylo gut ;] Imprezka maxymalna ;] Dopsze w ryj sie bawilam ;] <tzn siedzialam ;p> Nooo i tak minelo mi do godzinki 4 i zOOnka przyjelam bo sie skonczyla impreza ;/ O godzinie 4 konczyc impreze to czeba miec z mozgiem :p Tym bardziej taka fajna impreze ;p Ale coz.. Skonczyla sie i nic nie mozna bylo poczac ;p Po imprezie poszlismy znoof do domku Tomasza Ino z nami poszedl jesce Kapstel, Mumin, Nati, Aga, i jacys kolesie ;] Ci sie ten... i sie tak zachowywali ze to jes koniec ;/ Myslalam ze Kapstlowi wyjebie ;/ I gdyby nie ten fakt ze jes moim kumplem na pewno bym to zrobila ;/ Bo to co on robil to sie nadaje kulfa do przeczkola albo jesce nizej ;/ Ehh na scescie so poszli o 6.00 i byl spokoj... Ale tylko pses chfile bo o 6.10 ja tez so poszlam bo mielismy pociag do Leszna ;] Wiec cza bylo isc zeby zdazyc :p Na dforcu w lesznie bylam o 7.15 ale holera jasna nie bylo zadnej taxy!! ;/  I musialam isc z dforca do domku pieszo ;/ Myslalam ze wyjebie tym ludziom :p haha Ale Lechu nas odprowadzil pod sam domek wiec luzno ;] Poszlam spac o godzinie 7.40 <zajebista pora do spania> i obudzilam sie ...... o 15.30 !!!! Myslalam ze to jes cos kolo 10 a tu kulfa mi wyjebali ze jes 15.30 no auaj na maxa ;p A teras siedze na necie i ogolnie nawet nie bylam sikac od rana ;/ Caly czas tylko net ;p I jakies male przerwy na obiadek albo cos ;p Dopla koncze bo za dugie to bedzie :p Booziaki :)

<jeden dzien a taka duga notka ;)>

mania^^ : :
lip 03 2004 Rozpoczecie Boszkowa 2004 :)
Komentarze: 2
Wczoraj napisalam duga notke a mi sie nie zapisala i sie wiadomo znerfofalam mocno na maxa ;p No ale teras napisze od srody sysko bo tylko od srody pamietam ;p <wiadomo pamiec krotka>

W srode bylam na grillu w Lipnie ;] U Ardianka o3wiscie ;p Tylko ze Ardian grilla nie mial i pses cale "miasto" szlismy z brudnym, wypozyczonym grillem ;p haha Ale wiadomo szajba byla nieludzka ;p Po grillu poszlismy do sklepu ;p I syscy dostali lizaczka w ksztalcie serducha ;p Ino ja mialam innego bo ja sem wogole inna ;p Do domku mielismy wracac pociagiem... Ale przyszedl tata Ardiana i powiedzial ze nas odwiezie do domkoof ;] No a jego tata jes taki luzny ze jaaaaa No masakra ;] hehe Noooo W domku bylismy cos kolo 23.00 i od rasu kimono Cialam wejsc jesce na neta ale komp sie zawiesil i nie weszlam :p Poszlam od rasu spac z moim Kubusiem ;p

W czwartek.... Byl grill u nas ;] Ta sama ekipa co na grillu u Ardianka ;] Wiec szajba rowniez byla :p Ino ze opuscilam najlepsze momenty bo pojechalam  z Dominkiem <wow> do Sultana Ale w Sultanie tez bylo dopsze bo byli jesce Ardian <optyk> i Jakub Wielki ;p Hahaha z nimi to ic i nie wracaj ;p Hahaha ze smiechu nie moglam :p Jeszcze mi sie tak beszczelnie sikac chcialo.... I oni mnie rozsmieszali to myslalam ze wyjebie :p Ale ja nigdy nie uderzylabym takich kochanych dzieciaczkoof :p haha <zart> yyyyy Jak juz sie fopcy najedli to poszlismy jesce do sklepu bo moja mamusia ciala zeby jej pifko kupic ;] No i pojechalismy do domku ;] Ino najpierw czubkoof zawiezlismy ;p No i sie f koncu w domu wysikalam.... hahah ;p ale dopla bez szczegoloow ;p Poszlam spac o yyyy tez cos kolo 23.00 :p No ;] Koniec dnia

Piatek.... Nudy :p Wieczor byl zajebisty ;pNajpierw Boszkoof gdzie spotkalam sie ze Snejkiem i Psina ;] I oszalalam troche jak mi cos powedzieli ale coz... No ;] Pozniej so pojechalam do Wielenia ;] Do znajomych ;] A pozniej na Fort 47 :) :) :) JeJeJe <jupi> <tuptup> Imprezka zajebista ;] Yyyy i nawet mam juz dfa plusiki u Kubicza ;] hehe Yyyy no i ogolnie dopsze w ryj jes ;] I dzisiaj bedzie BoszkOOf :) Wiec imprezka ganc na maxa i wogole jesce bardziej ;] Spadam bo ten yyy ... nie fiem :p Buuziaki :* :* :* :* :*

mania^^ : :