Humor ogolnie to nie bardzo :( W piatek bylam w panteonie Tam bylo ircparty. I byla rowniez cytryna ;/. Ale oprocz niej byli normalni ludzie ;] I byl moj kochany Aniolek z fundacji mrozonych truskawek ;] No a pozniej przyszedl Ardian tez.... ;p No i ogolnie bylo dopsze hehe No a w sobote od rana sie przygotowywalam na zajebistom imprezke w relaksie. Bylam u babci rowniez na obiadku ;p hehe No i ogolnie po przyjezdzie od babci sie ladnie wykapalam, ubralam i te sprawy zwiazane z impreza ;p No i jak juz wychodzilam z domu to moj tata mi kazal jeszcze podlac syskie kwiaty, ktore byly w ten sam dzien sadzone. No wiec so je podlalama ale nie syskie bo tata stfierdzil ze robie to jakbym ciala a nie mogla wiec sam to zrobil ;p No i bylam ogolnie juz zla na tate, i w taxowce bylo zimno ;/ I jesce jak weszlam do relaksu to stfierdzilam ze jes okropna impreza ;/ I troszke czasu so spalam bo nie bardzo mi sie podobalo ;/ No a dzisiaj to bylam na obiedzie w Culinariach czy cos takiego ;p I zjadlam tak duzo ze nie daje rady ;p Teras to juz wogole adi bedzie moofil ze sem gruba ;/ Dopla spadujem :******
Teras zrobilo mi sie strasznie przykro :( Uswiadomilam sobie jak bardzo kogos kocham.... Ehhh Zycie jes czasami strasznie podle :(
Paula poczebuje z Toba pogadac :**** Koffam Cie rybko moja Mam nadzieje ze cos ten pyk :*****